Jak to możliwe, że przy rosnących cenach ropy naftowej, can paliw na polskich stacjach może maleć? Wszystko dzięki złotówce, która wciąż (pomimo wcześniejszych zapowiedzi) umacnia się względem dolara.
Tydzień temu, za baryłkę ropy naftowej płacono około 110 dolarów, obecnie za tę samą ilość trzeba zapłącić 118 dolarów. Wkrótce, cena baryłki osiągnie 120 dolarów, co według ekspertów jest nieuchronne. Również w Polsce rafinerie planują nieznacznie podnieść ceny paliw. Mimo wszystko, polscy klienci stacji benzynowych moga spodziewać się obniżek cen. Wpływ na to ma kurs złotówki wobec dolara, za którego na początku roku płaciliśmy 3,50 zł, a wtej chwili płacimy 3,15 zł.
W ciągu kilku dni benzyna 98 ma kosztować od 5,73 do 5,84 zł za litr. Cena benzyny 95 powinna kształtować się w granicach od 5,49 do 5,61 zł za litr, a oleju napędowego od 5,65 do 5,76 za litr.
źródło: e-petrol/flota.com.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz