Zapowiadany materiał wideo przedstawiający odświeżonego Seata Ibizę FR. Wydawać by się mogło, że zmiany są tylko kosmetyczne, jednak auto od razu przykuwa wzrok i sprawia, że aż chce się nim przejechać po miejskich drogach Genewy. Zdecydowanie najjaśniejszy punkt genewskiego stoiska Seata.
Pięciodrzwiowa Ibiza FR różni się od poprzedniczki przemodelowanym pasem przednim. Również lampy i osłony lamp przeciwmgielnych zostały zaprojektowane tak, by dodać Ibizie agresywnego, dynamicznego charakteru. Auto na prawdę może się podobać. Jest inaczej, lepiej, a mimo wszystko bez zbędnych (w przypadku tego modelu) rewolucji.
Modernizacji poddano również jednostkę silnikową. Pod maską pracuje motor TDI Ecomotive o pojemności 1,2 litra, a dzięki zmianom technologicznym emisja CO2 spadnie z 92 g/km do 89 g/km.
Ibiza ST, czyli wersja kombi, będzie wyposażona w silnik benzynowy (podwójnie doładowany) o pojemności 1,4 litra.
Pokazany w Genewie model powinien bez kompleksów stanąć do walki o klienta. Powiem więcej, powinien stanąć do tej walki w roli faworyta. Solidny kawałek dobrej roboty.
Do salonów auto może trafić już w najbliższych miesiącach.
P.S.
Chciałbym wiedzieć, czy za facelifting Ibizy odpowiedzialny był ten sam zespół projektantów, który wziął w swoje ręce najnowszego Toledo.
Andrzej Pacyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz